poniedziałek, 19 listopada 2012

.


Nawet marzenia umierały, po twojej śmierci.
Ale to już czas na powrót do normalności, do tamtej rzeczywistości.

Tej sprzed ostatniej czułości.

"Wyruszam dziś donikąd znów. "








A Tobie dziękuję, naprawdę, tak szczerze.

3 komentarze:

  1. Kropko, dostałam Twoje komentarze dopiero teraz, nie wiem co się dzieje z tym moim blogiem, kusi mnie, żeby przenieść go w inne miejsce, albo zacząć wszystko od nowa.
    A ja jestem ciekawa co u Was słychać, a jakoś nie dajecie tutaj znać.
    Trzymaj się
    Pozdrawiam
    Dama Kier

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi przykro! Wiem jak się teraz czujesz. I chociaż to się wydaje zupełnie nieprawdopodobne, niebawem na Twojej twarzy zakwitnie szeroki uśmiech i będzie tam już cały czas. Trzymam kciuki i pozdrawiam ciepło!
    Dama Kier

    OdpowiedzUsuń
  3. Co się stało?

    OdpowiedzUsuń