sobota, 9 kwietnia 2011

.

Dzień, tydzień, a nawet miesiące. Żadne okres czasu nie przygotuje nas do śmierci. Tego się nie da nauczyć.


Ciało bez duszy jest takie dziwne… uczucia są takie nieokreślone, a wszystko w koło nierealne.


Tylko tych parę spotkań a myślnik stał się Jego ulubieńcem, „widać, że dobry chłopak”.

Dlaczego teraz, gdy są wszystkie nasze dni? Myślę, że chciał przegonić te nasze kłótnie, chciał żeby myślnik został w moim życiu..

Tylko to mogło nas ustawić do pionu...?


Tak bardzo kocham i tęsknię.

...

2 komentarze:

  1. To prawda nikt nas nie przygotuje na śmierć i my sami również tego nie zrobimy. Nawet nie wiem jakbyśmy chcieli śmierć bliskich zawsze zaboli...

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja właśnie sobie o śmierci dzisiaj myslę.. Wariatka..
    Nigdy nie jesteśmy na nią gotowi.. nigdy....

    OdpowiedzUsuń