Dom Kropki. Kropka wchodzi do góry po schodach i nagle, słyszę trzask. Zaczyna jęczeć jak oszalała. Słysząc te jęki, zapytałem:
- Kropkaaa? TY DOCHODZISZ?
Pojękując Kropka odparła:
- Kochanie, ja doszłam palcem do schoda i to nie było przyjemne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz