niedziela, 19 grudnia 2010

jeżyk


Rozmowa na skypie, nagle myślnik przytacza temat, że nasze dziecko (gdzieś może za 6 lat) nie będzie miała ściętych włosów na jeżyka, bo to takie straszne. Myślnik zaczyna rysować. Po około 15 minutach:
„Skręca mnie już teraz, jak myślę o tym jeżyku. Jak ja przez to narysuję krzywe kreski i będę miał załamanie… architektoniczne… o boże…”
rozbawiło mnie to ; d

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz